Każdy z nas – młodych – dąży do dobrobytu i
szczęścia, bo do tego właśnie Bóg stworzył człowieka, do bycia szczęśliwym ,
nie inaczej. A człowiek żyjąc na ziemi sam podważa decyzję Boga i decyduje się
na grzech, na odstępstwo od Jego zasad i poleceń, które przecież miały tylko
zagwarantować człowiekowi to szczęście, do którego został powołany. Człowiek
sam uczynił siebie nieszczęśliwym na ziemi, uznając Dekalog za ograniczające
jego wolność zasady. To jest największy błąd współczesnego człowieka –
uznawanie jakichkolwiek zasad a uwłaczające jego
godności. Przez to człowiek stacza się i czyni z każdą chwilą gorsze rzeczy, uważając je jednak za dobre.
Wróćmy jednak do myśli
przewodniej „Zło dobrem zwyciężaj”. Ludzie, zarówno z czasów bł. ks. Jerzego,
jak i z naszych czasów powinni mieć to zdanie za sztandarową zasadę w życiu.
Ks. Popiełuszko pokonał wiele barier docierając do strajkujących stoczniowców i
wielu ludziom naraził się współpracując z Solidarnością, a to tylko dlatego, że chciał dobra swoich rodaków.
„Złem” dla Polaków były ówczesne władze komunistyczne Polski. Jednak ks. Jerzy
wraz z przyjaciółmi sprzeciwiali się zasadom wprowadzonym w kraju przez
rządzących.W stanie wojennym w
kościele św. Stanisława Kostki organizował Msze
za Ojczyznę. Jego działalność ówczesne władze PRL uznały za krytykę i sprzeciw wobec systemu komunistycznego.
Dlatego też w czasie stanu wojennego był wielokrotnie oskarżany przez władze o
zaangażowanie w działalność polityczną
i stał się celem działań operacyjnych Służby Bezpieczeństwa. Ks. Jerzy oddał
życie za sprzeciwianie się rządzącym. W październiku 1984 roku zmarł śmiercią
męczeńską za wiarę, kraj i
ludzi, o których dobro walczył dobrem z władzami komunistycznymi.
Żaden z nas –
nastolatków XXI wieku nie będzie musiał walczyć tak zażarcie jak ks.
Popiełuszko, nie będzie musiał w imię czynienia dobra oddawać życia, więc, bez
tak wielkiego ryzyka tym bardziej warto walczyć ze złem tego świata dobrymi
uczynkami. Jeśli będziemy mocno dążyć do doskonałości może – jak ks. Jerzy –
zostaniemy błogosławieni i zapisani na
kartach historii Kościoła po wieki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz