22/05/2012
Pół nocy gadałem z „Szimim” na gadu.
Powiedziałem mu o wszystkim. O tym, że u mnie w domu nie najlepiej z kasą,
że mam problemy z rodzicami, że kiepsko idzie mi w szkole … Czyli mówiąc krótko
zaufałem mu. Tak wiem – nieznajomym się takich rzeczy nie mówi. Internet może
być niebezpieczny itd. Większych bredni nie słyszałem. Co on mi może?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz