- Z żalu nocą z powrotem
stałam się zwierzęciem. Na szczęście, to dało mi możliwość, żeby się tu do
ciebie dostać kochana. – powiedziała Diana.
- Dziękuję losowi, że to
się stało… I dziękuję Tobie, że zaryzykowałaś swoje życie dla mnie. – odrzekła,
tłumiąc łzy, Anastazja.
Zapukała w drzwi komnaty.
Kiedy pojawił się w nich strażnik (nieco oszołomiony widokiem dziewczyn
trzymających się za ręce) powiedziała, że już wszystko przemyślała i chce jak
najszybciej zobaczyć rodziców. Diana i Anastazja zeszły po schodach trzymając
się za ręce i tak też weszły do komnaty króla i królowej.
Rodzice księżniczki byli
bardzo zaniepokojeni i wzburzeni zachowaniem córki. Rozkazali jej natychmiast
puścić rękę tej służącej. Ona jednak powiedziała, że tego nie zrobi. A Diana
nie jest żadną służącą, tylko księżniczką afrykańskiego plamienia. Rodzina
rozmawiała ze sobą do późnej nocy.
W końcu król i królowa po
wysłuchaniu całej opowieści dziewcząt o ich uczuciu zgodzili się, żeby
dziewczyny były razem. Po dłuższym czasie wyrazili też zgodę, na ogłoszenie ich
związku całemu królestwu, które przyjęło ich szczęście z wielką radością. A
król i królowa urządzili bal
na cześć zakochanych.
Księżniczki żyły razem długo i szczęśliwie i nigdy się nie rozstały.
na cześć zakochanych.