1/09/2012
Kończę tego bloga. Nie będę go aktualizował, ale zostawię go ku
przestrodze … Dla wszystkich, którzy tak jak ja wpadną w wir internetowego
nonsensu. Jestem z Kaśką. Wróciłem do domu. Przez cały sierpień byłem na
odwyku. Mam nadzieję, że coś mi to dało. Jak to powiedziała Kasiunia „nowy rok
– nowe postanowienia”. Dalej chodzę do gimnazjum. Ale w tym roku wracam na
stare tory. W końcu, jeśli upadło się na samo dno, to już gorzej być nie może.
Dziękuję kochanie za to, że mi pomogłaś się z tego wszystkiego wydostać.
I przepraszam wszystkich, którzy przeze mnie cierpieli. Więcej Was nie
zawiodę – obiecuję.