27/06/2012
Musiałem ruszyć się do szkoły mimo, że nikogo nie było w domu.
Tragedia. Musiałem przerwać grę… Ale Szimi powiedział, że jak mu zostawię klucze,
to pogra na moim koncie i nabije mi staty. Pewnie, że to zrobię. W końcu
mu ufam. Choć spotkałem go tylko raz w życiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz