- Czy to twoja żona? Czy brałeś z nią
ślub? I dlaczego chciałeś ją zabić? –
po chwili ciszy rozkazał – Odpowiadaj, ale już!
po chwili ciszy rozkazał – Odpowiadaj, ale już!
- Nie, nie jest moją żoną. Nie brałem
z nią ślubu. Chciałem zabić
was wszystkich, bo wiecie zbyt dużo o mnie i o moim życiu. A przy okazji pozbyłbym się najniebezpieczniejszego detektywa w okolicy.
was wszystkich, bo wiecie zbyt dużo o mnie i o moim życiu. A przy okazji pozbyłbym się najniebezpieczniejszego detektywa w okolicy.
- Chce pani z nim porozmawiać? –
zwrócił się od Jeny, która przecząco pokręciła głową, po czym rzekł do Watsona
– zadzwoń na policję, niech tutaj niezwłocznie przyjadą. Podkreśl, że to moja
prośba.
Po niecałych dziesięciu minutach
przyjechała dorożka policjantów. Holmes zdał im krótką relację, po której funkcjonariusze
wzięli Petera Blacka
na przesłuchanie. Po kilku tygodniach połączono z nim wszystkie pozostałe przestępstwa i mężczyzna dostał surową karę za wszystkie morderstwa, próby morderstw, pobicia i kradzieże.
na przesłuchanie. Po kilku tygodniach połączono z nim wszystkie pozostałe przestępstwa i mężczyzna dostał surową karę za wszystkie morderstwa, próby morderstw, pobicia i kradzieże.
Detektyw i Watson odwieźli Jenę do cygańskiej
wioski, po czym poprosili Jovani’ego, aby ich odwiózł na peron. Jego syn zajął
się kobietą.
W drodze powrotnej, właściwie od razu
po wejściu do przedziału, Watson parząc wyczekującym wzrokiem na Holmesa
zapytał:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz